Remont przebiegającej przez powiat szczycieński drogi wojewódzkiej nr 600 znalazł się wreszcie w projekcie planowanych zadań inwestycyjnych samorządu wojewódzkiego.

Kopia zaczyna się kruszyć

Droga wojewódzka, a szczególnie jej odcinek prowadzący z Roman do Orżyn jest prawdziwą drogą przez mękę dla przejeżdżających tamtędy kierowców. Wąska jezdnia szerokości zaledwie 4 metrów sprawia, że pojazdy przy mijaniu muszą zjeżdżać na pobocze, by uniknąć zderzenia. Od lat władze lokalne bezskutecznie dopominają się od właściciela drogi o jej remont.

Wreszcie pojawiła się nadzieja, że odwieczny postulat zostanie zrealizowany.

Marszałek Jacek Protas poinformował niedawno władze gminy w Dźwierzutach, że przebudowa drogi na odcinku Romany-Nowe Kiejkuty znalazła się w projekcie budżetu na 2009 rok.

Na to zadanie zarezerwowano 1,6 mln zł.

- Jeśli uda się pozyskać jeszcze dodatkowe środki, roboty obejmą także całą wieś Nowe Kiejkuty – mówi inspektor w UG Kazimierz Skonieczny.

Przebudowa pozostałego odcinka części drogi przebiegającej przez gminę Dźwierzuty będzie brana pod uwagę w następnych latach „w zależności od środków finansowych i hierarchii potrzeb wynikających ze stanu technicznego innych dróg wojewódzkich”.

- Wskutek ciągłego bombardowania zaczynamy pomału kopie kruszyć i coś zaczyna się wykluwać – komentuje treść pisma wójt Tadeusz Frączek. Zaznacza, że gmina dalej będzie zabiegać o remont drogi na całym odcinku.

- To jest nieszczęście wszystkich kierowców, którzy się po niej poruszają, a szczególnie kierowców autobusów – mówi jeden z nich. - Nie dość, że pobocze jest wąskie, to jeszcze postrzępione. Po opadach tworzą się tam niebezpieczne zapadliska.

(o)/Fot. A. Olszewska