- Szczepienia przeciwko Covid-19 powinny być obowiązkowe, bo w obliczu spodziewanych na jesieni masowych zakażeń wariantem Delta+ znów zapełnią się szpitale, a normalne życie w kraju ponownie zatrzyma lockdown – przekonują burmistrz Zapadka i doktor Topolski. - W standardach demokratycznych nie można ludzi do niczego zmuszać – odpowiadają wójtowie Ambroziak, Kudrzycki i dyrektor Kostrzewa.

Czy zmuszą nas do szczepień?
Pomysł wprowadzenia obowiązkowych szczepień wywołuje mieszane uczucia (fot. arch.Grażyny Saj-Klocek)

Słabnie zainteresowanie szczepieniami przeciwko Covid-19. Mimo zapewnień ministerstwa zdrowia, że to najlepszy sposób na uchronienie się przed zakażeniem i zakończenie pandemii, coraz mniej ludzi udaje się do punktów szczepień. O ile w marcu, czy kwietniu, a później jeszcze zaraz po tym jak zniesiono limity wiekowe wszystkie szczepionki były wykorzystywane na bieżąco, dziś jest już inaczej. - Wtedy pacjent czekał na szczepionkę, teraz szczepiona czeka na pacjenta – przyznaje doktor Jerzy Topolski, prezes przychodni „Omega-Med”. Potwierdza to także dyrektor szczycieńskiego szpitala Beata Kostrzewa. Identyczne sygnały płyną z całej Polski. W tej sytuacji coraz głośniej słychać postulaty kierowane do rządu, by szczepienia były obowiązkowe.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.