Na liście przyszłorocznych inwestycji zabrakło jednej, która szczególnie leżała na sercu radnemu Andrzejowi Dziubanowi. Chodzi o plac zabaw między ulicami Chopina i Pasymską. Radny nie kryje goryczy, bo, jak twierdzi, jego budowę obiecał mu burmistrz Krzysztof Mańkowski. Teraz zastanawia się, co, na końcu kadencji, powie mieszkańcom, których zapewniał, że inwestycja zostanie wykonana.

Co radny teraz powie mieszkańcom?
Radny Andrzej Dziuban nie kryje goryczy. Kadencja się kończy, a on nie za bardzo ma czym pochwalić się przed mieszkańcami

W porządku obrad poniedziałkowej komisji rozwoju gospodarczego i promocji znalazł się punkt dotyczący opiniowania projektu przyszłorocznego budżetu miasta. Wtedy to radny Andrzej Dziuban odkrył, że w wykazie inwestycji brakuje budowy placu zabaw między ulicami Pasymską a Chopina, o co od początku bieżącej kadencji zabiegał. - Chyba zostałem wyprowadzony w pole – komentował radny, przypominając burmistrzowi Krzysztofowi Mańkowskiemu, że ten obiecał mu wykonanie tego zadania.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.